Galeria

Szukając Kamiennej Twarzy i Diabelskiego Kamienia

Naszą wycieczkę w poszukiwaniu kamiennej twarzy i diabelskiego kamienia zaczynamy na Zielonej Drodze. W jesiennych okolicznościach przyrody podążamy do Szwedzkiej Grobli, gdzie asfaltową Kleszą Drogą dochodzimy do Doliny Radości. Wchodzimy na Węglową Drogę gdzie znak wskazuje ścieżkę pod górę na Diabelski Kamień.

Dalej idziemy szlakiem żółtym w prawo. Gliniasta Droga w kierunku Starego Ogrodu skręca w kierunku Doliny Ewy i Wzgórza Marii. Tam idąc czarnym szlakiem znajdujemy Kamienną Twarz. Ten ciekawy Kamień nie leży przy samym szlaku, żeby go odnaleźć trzeba minąć szczyt wzniesienia za tablicą informacyjną.

Wzdłuż Prochowego Potoku kierujemy się na Kuźnię Wodną i Stawy Młyńskie w Oliwie.

Trasę można pokonać rowerami, choć wygodniej zrobić to pieszo 😁

Jeśli chcecie poczuć moc diabelskich kamieni to poniżej mapa z trasą dla Was!

Zainteresowała Cię nasza relacja, podobają Ci się zdjęcia, szukasz odpowiedniego szlaku…
Polub nasz fanpage, a nie ominą Cię aktualne relacje, zdjęcia i porady!

Paleokastritsa Korfu. Malownicze zatoki i lodowata woda.

Paleokastritsa Korfu
Paleokastritsa na wyspie Korfu. Malownicza plaża, słońce ale i bardzo zimna woda jak na Grecję. Jeśli chcecie popływać to polecam inny rejon. Dojazd do Paleokastritsa z centrum Korfu od lotniska to około 30 minut jazdy, można dojechać też tzw Green Busem.
Paleokastritsa Korfu. Malownicze zatoki i lodowata woda.

Paleokastritsa Korfu. Malownicze zatoki i lodowata woda.

Korfu Grecja. Urlop w czasach Covid19

Korfu to z całą pewnością wyspa którą trzeba zobaczyć planując wizytę w Grecji! Malownicze plaże, zabytki architektury i dużo atrakcji dla turystów. Jest to także świetny punkt wypadowy na wyprawę do Albanii czy Grecji na kontynencie. O ile waszych planów nie pokrzyżują decyzję rządzących światem odnośnie tego jaką drogą najlepiej rozprzestrzenia się Covid19 🤣

Jeśli chcecie dotrzeć do Grecji samolotem czeka was wypełnienie kilku dokumentów w tym kilku dla przewoźnika oraz złożenie wniosku o kod QR. Wszystko jest obwarowane tysiącami ostrzeżeń i przepisów. Samo sprawdzanie kodu QR w Grecji przebiega w czysto greckim stylu. Wystarczy machnąć przed funkcjonariuszem ochrony jakimkolwiek kodem QR (widząc jak to robili i jak do tego podchodzili to pewnie kod QR z InPost też by zadziałał) i już jako bezpieczni pasażerowie możemy wędrować po Grecji! Zapewne Grecy uznali że więcej z tym całym Covid19 szumu niż potrzeba, ale że musieli coś zrobić to zrobili i wszyscy są zadowoleni 😁
Woda mimo że wszędzie jest błękitna nie zawsze nadaje się do pływania. Odradzamy świetną widokowo Paleokastritsa. Widoki na pocztówkę są przednie, ale woda nawet w szczycie sezonu lodowata…

https://photos.app.goo.gl/HwXccoEyGbcjVbPu9

Link do fotorelacji….


Transport na wyspie jest bezproblemowy. Możesz wynająć auto, które z reguły są w dobrym stanie, choć stan idealny prezentują na wyspie tylko taksówki. Możesz też zwiedzić praktycznie całą wyspę tzw Greenbus’em. To linie autobusowe które w dobrej cenie kursują w każdym kierunku. W sezonie jest dodatkowy kurs tzw summer special, ale Covid19 go anulował…
Urlop w pełni sezonu w trakcie pandemii przypomina wizytę w kurorcie grubo po sezonie…


Jeśli chodzi o opisywaną na blogach grecką uprzejmość i życzliwość do turystów to wygląda to tak: pani sprzedająca mydełka w centrum uśmiechała się i przedstawiała nam chyba wszelkie możliwe zastosowania jej towarów, pan sprzedający lokalne trunki częstował nas gdy tylko na sekundę zatrzymaliśmy się przy jego stanowisku żeby zrobić sobie zdjęcie przy kolorowych buteleczkach. Niestety nie zauważyliśmy podobnego zainteresowania, ani szczególnej życzliwości w innych sytuacjach np w sklepie, w okienku z biletami czy na ulicy gdy przechodziliśmy z wielką walizką a kierowcy wietrzący auta nawet nie raczyli przymknąć drzwi żebyśmy mogli przejechać chodnikiem. Nie twierdzę że wszyscy są tacy sami jak ww spotkani kierowcy, ale owa legendarna grecka życzliwość wydaje kończyć się na relacji klient sprzedawca. Nic w tym złego, ani dziwnego. To samo mamy w Zakopanem i innych kurortach…

https://photos.app.goo.gl/HwXccoEyGbcjVbPu9

Jak przejechać rowerem z Trójmiasta do Ahlbeck w Niemczech?

20190724164950_IMG_2345
20190727115205_IMG_2479

Można pewnego dnia wstać z łóżka wsiąść na rower i ruszyć.

Niby ok, ale co jeśli trafimy na ulewę, złapiemy gumę, na szlaku nie będzie wiaty ani innego schronienia, a baterie w GPS padną po kilku godzinach… No przyznacie sami, że to jednak nie jazda wokół komina na osiedlu…🤣

Latarnia Kikut

My wybraliśmy wariant z pełnym przygotowaniem na prawie każda okazję.
Pierwsze to kondycja głównego napędu bicykla. Czyli rowerzysty! Nawet jeśli podzielicie trasę na bardzo krótkie odcinki to i tak na drugi, czy trzeci dzień pojawią się tzw zakwasy i ból wiadomo gdzie 🤣 Niestety nie ma innej drogi do przygotowania się do pokonania takiego odcinka jak regularna jazda na rowerze i trochę czasu.

Najlepiej w sezonie jeździć rowerem do pracy, wtedy łączymy transport z treningiem!

Kolejny element wyposażenia to sakwy i oczywiście bagażniki. Nasze lato oferuje szeroki wachlarz pogody. Często latem trzeba mieć ubiór na jesień!

Z całą pewnością musimy mieć kurtkę na deszcz, ubrania rowerowe na zmianę i ubrania w których będziemy tylko chodzić po mieście, ewentualnie stroje kąpielowe i inne. Sami widzicie że w samym plecaku tego nie zmieścimy. img_20190817_154156001_hdr-2Pomijam już sam komfort jazdy z obciążonym plecakiem… Listę rzeczy niezbędnych uzupełnimy dalej. Sakwy na dłuższą wyprawę muszą być wodoodporne, mogą być z pokrowcem lub wersje typu worek żeglarski. W naszym przypadku sprawdziły się obie wersje.

Tj sakwy z wieloma przegródkami pozwoliły na sprawne odszukiwanie potrzebnych przedmiotów, sakwy typu worek z funkcją odpinania pozwoliły chować wszystko do namiotu bez konieczności wypakowywania. Myślę że jadąc w parze warto mieć te wersję.

20190721085517_IMG_1850

Raczej nie polecam sakw z marketów spożywczych, nie chcę polecać konkretnych firm ale czeski producent zrobił dobry produkt 😀 Przy większym obciążeniu warto pomyśleć o bagażniku i sakwach na przednie koło. Rower będzie równomiernie obciążony i przedłużymy żywotność tylnego koła.

20190727130841_img_2550

Kolejne rzeczy must-have to śpiwory i karimaty. My mieliśmy karimaty tradycyjne piankowe z aluminium. Ich zalety to waga, cena (jak się zniszczą to idziesz po nowe). Fajną alternatywą są samopompujące maty, lepsze modele są całkiem małe po spakowaniu i dość lekkie. Na śpiworach lepiej nie oszczędzać.

20190725150844_IMG_2393

Nie znaczy to że trzeba kupować puchowe, czy inne jak na wyprawę na K2. Biorąc pod uwagę wilgoć czy nawet możliwość zalania najlepiej wybrać śpiwór syntetyczny. Pod względem wagi i miejsca dobre są tzw mumie z kapturem. Raczej mało prawdopodobne jest że będziemy latem spali w ujemnych temperaturach (nie mówimy tu o górach). Komfort na poziomie ok 10° w powinien każdemu wystarczyć.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Nawet jeśli wystartujemy w upale to możemy dalej jechać w deszczu. Musimy mieć coś na długi rękaw i kurtkę przeciwdeszczową. Potrzebujemy też nieco miejsca na środki przeciw komarom, kleszczom, filtry UV inne kosmetyki.
Warto kupić świece przeciwkomarowe, sprawdziliśmy je i działają.

20190724214019_IMG_2365

Na bagażniku oczywiście musi znaleźć się miejsce na namiot. Naszym zdaniem wersja z popularnego marketu sportowego z funkcją „świeżo i ciemno” sprawdza się w zupełności o ile nie będziecie używać go na szczycie Rysów czy innych tysięcznikach 🤣 Namiot jest poręczny po spakowaniu, dość lekki, szybki w rozkładaniu.

20190721140300_IMG_1924

Kolejny must-have to mocna cienka linka, która może być wykorzystana wszędzie nawet jako linka do suszenia. Nie zapominajmy o taśmie aluminiowej, łatach do opon, zapasowych dętkach, ewentualnie o taśmie samowulkanizującej. Nie zabierzemy wszystkich narzędzi, ale dobrze mieć klucz do rozkuwania łańcucha, no i pompkę. W kwestii bezpieczeństwa najlepiej mieć grubą, długą linkę na kluczyk oraz ulock na dłuższy postój.

W lewo czy prawo?

A jak wyznaczamy trasę? Mamy telefon z GPS w wodoszczelnym etui oraz obowiązkowo mapę laminowaną! Trasę wyznaczamy przed wyprawą, GPS wspomaga nas tylko gdy nagle zaniknie oznaczenie szlaku, czy jest dziwny wyjazd z miasta…
Nie będę pisał o obowiązkowym wyposażeniu rowerów, wspomnę tylko że światła warto mieć.

20190724133228_IMG_2201

Ok to kwestie sprzętowe mamy omówione. Teraz co nieco o samej trasie a w zasadzie o międzynarodowym szlaku rowerowym R10 i czerwonym nadmorskim.

20190724194355_IMG_2360
20190724214019_IMG_2365

R10 to szlak brzegiem Bałtyku do Rosji (może nawet i dalej, tego nie sprawdzaliśmy). Szlak jest dość wyraźnie oznaczony, czasem znaki są wyblakłe ale coś tam widać.

20190721143940_IMG_1931

Niestety czasem szlak niknie na rozstaju dróg i pojawia się na wyjeździe kilka km dalej….
W Trójmieście zaczynamy R10 trasą nadmorską prowadzącą do Gdyni i na tzw Pierścień Zatoki Puckiej. Więcej o tym na naszym blogu! Za Puckiem jedziemy dalej przy morzu lub kierujemy się na szlak zwiniętych torów Swarzewo Krokowa. Trasa dla sakwiarzy jest idealna, prosta gładki asfalt, mało skrzyżowań! Rewelacja! Ze szlaku odbijamy na Karwię.

20190723210035_IMG_2118

Tu podziwiamy zachód słońca i występy lokalnych artystów w oczekiwaniu na koncert Sławomira!

(Nie chciało nam się tyle czekać i wyszliśmy nad morze przed Sławkiem). Z Karwii kierujemy się na Łebę. Po drodze mijamy dawną granicę RP przy ujściu Piaśnicy oraz wiele szerokich dzikich plaż…. Jadąc trasą nadmorską (czerwony szlak) trafimy na piaszczysty odcinek prowadzący do latarni Stilo oraz ruin buczka mgłowego.

Buczek mgłowy nautofon

Trasa za Stilo raczej nie jest przejezdna dla rowerzystów. Jedźcie dołem tj pod jeziorem Sarbsko! Odcinek Łeba Ustka to wyjątkowy smaczek dla miłośników przygód i bliskiego kontaktu z naturą.

20190722143634_IMG_2038

Na południe od jeziora Łebsko jedziemy przez m.in. Izbice. Tu koniecznie zatrzymajcie się na zakupy w jedynym w okolicy sklepie spożywczym z przemiłą panią sprzedawczynią. Dalej kierujemy się na bagna w Klukach.

20190722144408_IMG_2043

Odcinek do ominięcia w przypadku opadów.

20190722141949_IMG_2028

Trasa super ciekawa, w większości do przejścia niż jechania, ale warto!

20190722135623_IMG_2023

Samemu z dużym obciążeniem może być ciężko…

20190722135633_IMG_2024

Dalej jedziemy na Darłówek i Mielno, trasa w większości po asfalcie, osobna ścieżka. Miło się przejechać.

20190724123502_IMG_2190

Mielno Kołobrzeg to też calkiem przyjemny odcinek. Mijamy zatłoczone plaże w Ustroniach Morskich.

20190724142527_IMG_2210

Odcinek do Dziwnówka prowadzi po fajnych ścieżkach. Oczywiście na każdym kroku zachaczamy o latarnie morskie (po kaszubsku blizy).

Czytaj dalej „Jak przejechać rowerem z Trójmiasta do Ahlbeck w Niemczech?”